Patrzę i widzę, że podświadomość mówi mi, abym porzucił medytację i został piratem na Karaibach 🙂
A tak na poważnie, to w słuchaniu wewnętrznego głosu najtrudniejsze jest rozróżnienie, czy „mówi” do nas podświadomość czy może jednak informacja pochodzi z naszego wyższego Ja.
Podświadomość gromadzi wszystkie informacje o tym co zdarzyło się w naszym życiu. Dlatego przeważnie jej podpowiedzi będą bazowały na pragnieniach, pożądaniach i lękach, które w niej zmagazynowaliśmy. Nasza podświadomość utrwala także w sobie warunkowania, którym zostaliśmy poddani – kulturowe, rodzinne, religijne i te wynikające z działań korporacyjnych speców od marketingu.
Jest wiele technik „przyciągania” tego co sobie wymarzymy. Część z nich, właściwe zastosowane i poparta realnym działaniem w życiu, jest naprawdę bardziej skuteczna.
Jednak, jeżeli nasz wymarzony cel był tylko wynikiem lęków, pragnień czy warunkowania podświadomości, a nie był zgodny z naszym duchowym planem, to efekt końcowy może nie przełożyć się pozytywnie na nasze całościowe poczucie szczęścia i spełnienia. To co przyciągnęliśmy może okazać się nietrwałe lub też zostanie w negatywny sposób skompensowane w innych obszarach naszego życia.
Natomiast pójście za głosem duszy, która często zachęca nas do wyruszenia w nowe, nieznane, powoduje, że w naszym życiu dzieje się magia, niosąca ciąg sprzyjających okazji i zdarzeń. Przychodzi ogromne wsparcie dla nas oraz naszej drogi i to często w sposób, którego sami byśmy nie wymyślili.
Podświadomość jest potężna, ale prawdziwa moc leży w nadświadomości.
1 komentarz do “Podświadomość vs nadświadomość”
Świetny artykuł. W trakcie poszukiwania w internecie pożądanych informacji znalazłam ten artykuł. Wielu autorom wydaje się, że posiadają odpowiednią wiedzę na ten temat, ale zazwyczaj tak nie jest. Stąd też moje pozytywne zaskoczenie. Po prostu świetny artykuł. Zdecydowanie będę rekomendował to miejsce i regularnie wpadał, aby poczytać nowe posty.